Titeto płaci na czas i nie boi się tym chwilić
Po wczorajszej perełce z mailingiem od GoldenLine myślałem, że już nic mnie nie zdziwi ostatniego dnia września 2014 roku. Myliłem, się. Kilka godzin później otrzymałem kolejny wspaniały list od ekipy GoldenLine w którym to Tieto nie wstydzi się przynać: "płacę na czas". Bardzo dobrze. To bardzo ważne, aby pracodawca płacił na czas, to pomaga w zawiązywaniu pozytywnych więzi na linii pracodawca-pracownik. Tyle tylko, że nie jestem pewny, czy jest to powód do dumy. To zupełnie tak jakbym publicznie oznajmił: "nie kradnę" i oczekiwał z tego powodu nagrody. Czyżby branża i rynek pracy upadł już tak bardzo, a firma nie miała innych zalet którymi może przyciągnąć specjalistów?
