Przebudowa CH Ster (dawniej King Cross), jednego z najstarszych centrów handlowych w Szczecinie zakończona. Tak przynajmniej twierdzi zarządca obiektu. I ma rację, tyle, że nie do końca. Ale po kolei, co się zmieniło? Dużo:

  • jaśniejsze kolory, 
  • lepsze oświetlenie,
  • nowa posadzka,
  • nowa i kolorowa fasada.

O ile do zmiany szaty kolorystycznej, oświetlenia i posadzki, jak i ogólnego wrażenia z przebudowy, nie mam zastrzeżeń, to nowa fasada wywołuje mieszane odczucia. Z jednej strony, coś nowszego, weselszego i ciekawego. Z drugiej, hmm, nie do końca wiem po co i dla kogo.

Przestrzeń pomiędzy fasadą i właściwym budynkiem jak na razie straszy. Kostka brukowa i iglaki w doniczkach. Połowa iglaków, jak znam życie, do lata uschnie, bo te doniczki duże to nie są. Mam nadzieję, że brak ławek, stolików i innej infrastruktury jest tymczasowy, a uzyskane miejsce zostanie wykorzystane w ciekawy i użyteczny sposób. Tyle dobrego, że projektant nie poszedł w ślady twórców niechlubnej "Alei Kwiatowej" i każdy iglak nie ma swojej własnej skrzynki energetycznej. Poczekajmy od wiosny.

Przy okazji, likwidacji uległa droga biegnąca przy ścianie centrum handlowego. OK, nie ma sprawy. I tak jazda tamtędy nie miała większego sensu. Droga po drugiej stronie parkingu była po prostu szybsza i wygodniejsza. Tyle tylko, zmniejszeniu uległa także ogólna liczba miejsc parkingowych i łatwość parkowaniu, wjazdu i wyjazdu. A była to, moim zdaniem, jedna z największych zalet CH Ster. Po prostu, miejsce parkingowe zawsze było, a wjazd i wyjazd były raczej formalnością. Czy teraz będzie równie dobrze? Trzeba poczekać do Wielkanocy i poprzedzającego ją szaleństwa zakupów.

Centrum Handlowe Ster Szczecin
Centrum Handlowe Ster Szczecin
Centrum Handlowe Ster Szczecin